Zbigniew Górski
10.03.1946 – 30.07.2021
Przewodnik sudecki, instruktor ratownik GOPR, instruktor narciarstwa PZN, instruktor ski-touringu, żeglarz jachtowy – CZŁOWIEK ZIMY i GÓR.
Urodzi się w Ostrowie Wielkopolskim. W roku 1970 ukończył Akademie Rolniczą w Poznaniu z tytułem magistra inżyniera o kierunku technologii żywności i żywienia człowieka. W latach 1970-1972 pracował w Centralnym Laboratorium Przemysłu Rolnego. Potem przeniósł się do Jeleniej Góry, gdzie pracował jako nauczyciel w Zespole Szkół Zawodowych nr 2. Namacalnie zbliżył się do gór, dzięki pięcioletniej pracy (19750-1980) w Wysokogórskim Obserwatorium Meteorologicznym IMGW na Śnieżce, gdzie prowadził badania i analizy z zakresu chemii atmosfery i poznawał góry organoleptycznie. Kolejną Jego pracą był Ośrodek Badań i Kontroli Środowiska w Jeleniej Górze (1980-1984). W latach 1984-1986 działał w Klubie Sportowym „Julia” w Szklarskiej Porębie, jako wiceprezes. Przez dwa kolejne lata pełnił funkcje kierownika Zakładu Stolarskiego Przedsiębiorstwa Zagranicznego w Kowarach. W sezonie 1995/1996 pracował jako badacz środowiska polarnego pod egidą Instytutu Geofizyki PAN na Spitsbergenie w Polish Polar Station Hornsund. Po raz drugi był tam w sezonie 2013/2014. Do pracy w obserwatorium na Śnieżce powrócił w latach 1988-1997. Ostanie lata pracy zawodowej spędził w Karkonoskim Parku Narodowym, pracując jako starszy strażnik Straży Parku w latach 1998-2012, by od 1 stycznia 2013 r. przejść na emeryturę, co nie znaczyło zaniku Jego wielorakiej aktywności. Równolegle do pracy zawodowej Zbyszek wtapiał się i przenikał w działalność turystyczną, ratowniczą, przewodnicką i narciarską. Do GOPR wstąpił w 1973 r. na specjalnych zasadach, po namowach Mariana Sajnoga, który widział w Nim dobry „materiał na człowieka gór”. Jako obcy poznawał teren i było Mu znacznie trudniej niż miejscowym, którzy pod Karkonoszami się urodzili i tu mieszkali. Został ratownikiem GOPR – ochotnikiem, ale zawsze pełnodyspozycyjnym. Marian Sajnog dostrzegł w Zbyszku ogromny potencjał: „był wysportowany, piekielnie sprawny, wytrwały, konkretny i szybko się uczył. Był mocny nie tylko fizycznie, ale także psychicznie, co było gwarantem bezpieczeństwa dla mniej doświadczonych kolegów ratowników”. Andrzej Brzeziński pamięta Zbyszka z trudnych i wyczerpujących akcji ratunkowych: „był pewny, rzeczowy i wytrzymały”. Z czasem brał udział także w ratownictwie kataklizmowym poza granicami Polski – w Armenii i Turcji. Jako przybysz z Wielkopolski szybko zaaklimatyzował się w naszych górach. Dużo wymagał od siebie, nie był roszczeniowy, potrafił się na wyprawach górskich w Alpy (gdzie zdobył Matterhorn i Mont Blanc) czy w Kaukazie (zdobywając Kazbek i Elbrus) dostosować do trudnych i skromnych warunków bytowania, które przyjmował z pokorą. Z czasem zdobył uprawnienia przewodnika sudeckiego (1989 r.), certyfikowanego ratownika medycznego, instruktora narciarstwa i ski-touringu. Tą dyscyplinę opanował doskonale, do tego stopnia, że jeździł z klientami w Alpy, aby ich tam uczyć ski-touringu. Był też doskonałym narciarzem biegowym – zajmował wysokie miejsca w Biegu Piastów na dystansie 50 km. Uprawiał także rekreacyjnie turystykę rowerową i fascynował się fotografiką.
Był człowiekiem skromnym, nie chwalił się swoimi osiągnięciami.
W roku 2016 – otrzymał Srebrny Krzyż Zasługi, za działalność w GOPR.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w dniu 9 sierpnia ( w poniedziałek) 2021 r. o godz. 13.00 w kaplicy na cmentarzu w Karpaczu.
Żegnaj Druhu…
- Andrzej Mateusiak