Właśnie taki piękny jubileusz obchodzono w ostatnich dniach maja 2010 roku w Żarach. A początkiem wszystkiego była lokacja miasta w 1260 roku na prawie magdeburskim. Choć osada ta znana była dużo wcześniej, to właściwie od wieku XIII nastąpił okres rozkwitu i świetności tego w sumie niedużego ośrodka miejskiego. Ze względu jednak na swoje obecne położenie Żary nie były często brane pod uwagę przy organizowaniu wypadów turystycznych. Raczej większość turystów wybierała położony nieopodal Żagań.
A jak się okazuje takie wybory nie mają racjonalnego uzasadnienia poza czymś tak prozaicznym jak zwykła niewiedza. Brało się to zapewne z braku sensownych informacji i poczynań ze strony samych zainteresowanych. Ale ostatnio, a właściwie już od dłuższego czasu to się zmieniło. Zaczęto nie tylko organizować tutaj imprezy sportowe, turystyczne czy rozrywkowe. Zaczęto wydawać wiele pięknych publikacji o mieście, jego historii, zabytkach czy walorach krajoznawczych. Dzięki tym poczynaniom zmieniło się nastawienie samych mieszkańców. Nie tylko dostrzegli oni piękno swojego miasta ale zaczęli je eksponować.
Dlatego przeciętny turysta nie ma już problemów ze znalezieniem ciekawych obiektów, ale także może zapoznać się z ich historią z opisów jakie tu wykonano. A przecież jest tutaj piękny kościół farny p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jest kościół p.w. Podwyższenia Św. Krzyża, przy oglądaniu którego z niedowierzaniem patrzymy na głowę konia wystającą z okienka na wieży. Myślimy gorączkowo „a cóż ten koń tam robi”? Po chwili jednak gdy przeczytamy legendę opisującą dawne zdarzenie już wszystko rozumiemy. Jest tutaj interesujący renesansowy zamek Bibersteinów i obok barokowy pałac Promnitzów. Niestety miasto w 1944 roku było celem nalotów alianckich i skutki bombardowań widać jeszcze do dzisiaj. Ale jest nadzieja, że powoli obiekty te zostaną przywrócone do życia. Tak jak przywrócono wiele innych. Na wszystko jednak potrzeba czasu i pieniędzy. No i zgodnych działań. Wygląda na to, że jubileusz przyczynił się do wspólnej pracy wszystkich, którym zależy na pomyślności miasta i dobrobycie jego mieszkańców. Imprezy bowiem takie jak organizowany już VII Międzynarodowy Konkurs Skoku o Tyczce im. Tadeusza Ślusarskiego, Korowód Historyczny, występy wielu znanych artystów czy po prostu zwykłe zabawy na pewno podobały się zarówno mieszkańcom jak i osobą przyjezdnym. Widać to było po tłumach zarówno przy ratuszu jak i wszędzie tam, gdzie działo się coś ciekawego. Powie tutaj ktoś „a cóż to za zawody”.
I nawet nie wie jak bardzo się pomyli. O randze tej imprezy świadczy wysokość na którą skakali zawodnicy: całe 560 cm! Mieszkańcy tym razem mogli skosztować przepysznego tortu urodzinowego, którego wykonawcy zapewniali że ważył on całe 750 kg. Imponujące. Ale to są rzecz jasna działania na czas święta a co później? Otóż to . Przez te dwa dni można było zapoznać się z bogatą ofertą żarskich przedsiębiorców skierowaną właśnie do osób nie tylko przejeżdżających tędy, ale także dla tych, którzy zdecydowali zabawić tutaj nieco dłużej. Jest tu gdzie przenocować w przyzwoitych warunkach za nieduże pieniądze. Jest gdzie zjeść. I to jeszcze jak dobrze. Nie wiem jak w innych lokalach, ale w restauracji usytuowanej w kamieniczce "Pod Złotym Lwem" kunszt kucharzy jest po prostu niewyobrażalny. Tuż przed jubileuszem zarząd miasta zdecydował się wydać trochę pieniędzy na zamontowanie wieży ratuszowej. I bardzo dobrze, bo przecież cóż to za ratusz bez wieży. Niedługo wybory i bardzo dobrze byłoby gdyby nowo wybrany burmistrz, ktokolwiek nim będzie starał się promować dalej miasto Żary tak, jak czyni to obecny burmistrz Roman Pogorzelec i jego urzędnicy. Aby jednak nie wydawało się, że to wszystko jest zasługą urzędników dodam, że o miasto dbają w dużej mierze zwykli ludzie. Jego mieszkańcy. Są oni prawdziwymi pasjonatami w swojej pracy.
Jako przykład dam tutaj członków Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Żarach . Zrzeszeni w klubach ludzie różnych zawodów organizują od pięćdziesięciu lat wiele imprez turystycznych, poczynając od zwykłych spotkań do wycieczek, rajdów i wojaży. Są tutaj ludzie pielęgnujący historię czy kulturę, ale nie sposób nie zauważyć jak wiele zrobiono dla samego miasta. Te wszystkie ozdoby, fontanny i rzeźby. Te wyremontowane kamieniczki i zadbane place i ulice, przynajmniej w części starego miasta. Wszystkie te działania sprawiają, że przyjezdni miło będą wspominali pobyt tutaj, a nie raz czy to sami tu powrócą czy namówią innych do odwiedzin tego wciąż zaskakującego i wciąż piękniejącego grodu jakim są Żary.
Teks i foto: Krzysztof Tęcza
Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze, kultywujący tradycje, dorobek i zwyczaje PTTK, szkolący przewodników sudeckich nieprzerwanie od 1953 r., posiadający stałe upoważnienie Wojewody Dolnośląskiego do prowadzenia szkolenia przewodników turystycznych, górskich (Decyzja nr 6/99 z dnia 11.10.1999 r.) przyjmuje zapisy na kurs dla kandydatów na przewodników turystycz-nych, górskich na obszar Sudetów III klasy.