Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze, kultywujący tradycje, dorobek i zwyczaje PTTK, szkolący przewodników sudeckich nieprzerwanie od 1953 r., posiadający stałe upoważnienie Wojewody Dolnośląskiego do prowadzenia szkolenia przewodników turystycznych, górskich (Decyzja nr 6/99 z dnia 11.10.1999 r.) przyjmuje zapisy na kurs dla kandydatów na przewodników turystycz-nych, górskich na obszar Sudetów III klasy.

 

W zakładce "Wyszperane" umieściliśmy skan książki "Poradnik turysty narciarza" z roku 1953. Autorem jest Jerzy Ustupski - narciarz i wioślarz, zdobywca brązowego medalu olimpijskiego w roku 1936 w Berlinie w dwójkach wioślarskich (w parze z Rogerem Vereyem). Żołnierz AK, długoletni prezes GOPR. Ustupski miał w swoim bogatym życiorysie także wątki karkonoskie. W kKrkonoszach pojawił się zaraz po wojnie. To prawdopodobnie z jego inicjatywy w Karpaczu pojawił się Stanisław Marusarz, który nadzorował odbudowę skoczni narciarskiej. Przed 1948 rokiem  Jerzy Ustupski został dyrektorem uzdrowiska Karpacz, a w roku 1947 został członkiem Zarządu Dolnośląskiego Oddziału PTT w Jeleniej Górze. Został też wiceprzewodniczącym Komitetu Organizacyjnego XXIII Narciarskich Mistrzostw Polski w Karpaczu w 1948 r. Był delegatem PTT na zjeździe połączeniowy PTT i PTK w roku 1950 w Warszawie, gdzie powołano PTTK, zostając zastępcą sekretarza Zarządu Głównego PTTK.

Firma Przewozy Regionalne wprowadziły nowy „produkt”, czyli synchronizację kolei i autobusów, na razie na trasie Wrocław – Karpacz.
Rozkład i szczegóły poniżej. 

Broszura "Działalność PTTK na terenie zakładów "Celwiskoza-Jelchem" w Jeleniej Górze 1955-199" napisana przez Cezarego Turskiego".

/Skarbiec Ducha Gór, nr 3/2001 r./

Jerzy Kolankowski – jeleniogórski lekarz-humanista

„Siedzimy obok siebie na granitowej półce. Lekko prószy śnieg. Jest noc. ledwo osiągnęliśmy szczyt, gdy rozpętała się burza. Poniżej wierzchołka przeszliśmy po kwarcowej półce, aby normalna drogą rozpocząć zejście. Lecz po dwóch zjazdach musieliśmy wciągnąć na siebie płachty biwakowe i zatrzymać się. Ten śnieg przekreśla nam plany, ale sam w sobie nie jest nieprzyjemny. Nieprzyjemny jest deszcz: śnieg tak samo należy do gór jak słońce i bezchmurne niebo. Chmury nie są nawet bardzo gęste. Nie jest też całkiem ciemno. Pławimy się w łagodnej poświacie; wiemy, że za chmurami jest pełnia.”

NR 3.
Warszawa, Czerwiec 1946

Dokument w formacie PDF
Spółdzielczy Instytut Wydawniczy "KRAJ"
Warszawa 1953

Dokument w formacie PDF
Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego
Kraków 1948

Dokument w formacie PDF