Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze, kultywujący tradycje, dorobek i zwyczaje PTTK, szkolący przewodników sudeckich nieprzerwanie od 1953 r., posiadający stałe upoważnienie Wojewody Dolnośląskiego do prowadzenia szkolenia przewodników turystycznych, górskich (Decyzja nr 6/99 z dnia 11.10.1999 r.) przyjmuje zapisy na kurs dla kandydatów na przewodników turystycz-nych, górskich na obszar Sudetów III klasy.

 

fot. 02. Okratek australijski Clathrus archeriTrwa w najlepsze sezon wycieczek do lasów w poszukiwaniu grzybów. Ostatnie deszcze poprawiły stan ściółki i grzyby pojawiły się na naszym terenie w sporej ilości. Ale również w lasach natkniemy się na wielu grzybiarzy przecinających sobie nawzajem ścieżki. Wszyscy oni szukają przede wszystkim prawdziwków (fot. 1), ale też podgrzybków, maślaków, koźlarzy, kurek, rydzów czy kani i pieczarek. Te poszukiwania pozwalają na zmianę i uzupełnienie codziennej diety o potrawy z grzybów, które większość z nas bardzo lubi. Nie bez znaczenia jest również to, że wycieczki za grzybami, przemierzanie leśnych duktów, świetnie wpływa na samopoczucie, poprawia kondycję, pozwala oderwać się od problemów dnia codziennego. Wejście do jesiennego lasu to także uczta dla oczu, gdy przed nami wybucha feeria barw począwszy od żółci, brązów, czerwieni, zgaszonych zieleni i ich odmian i mieszanek. Poszukując grzybów, które nadają się, aby znaleźć się w koszyku natkniemy się na inne grzyby i organizmy, które najczęściej nie są jadalne.

Takim grzybem coraz częściej spotykanym w naszych dolnośląskich lasach jest okratek australijski (Clathrus archeri), który trafił na Dolny Śląsk w 1973 roku (fot. 2). Grzyb ten występuje przede wszystkim w Australii, Nowej Zelandii i Tasmanii. Piszący te słowa natknął się na tego grzyba w podmiejskich lasach Jeleniej Góry oraz w Rudawach Janowickich. Jak dotychczas nie odnotowano negatywnego wpływu tego grzyba na rodzimą roślinność. Ale swą barwą przełamuje kolorystykę poszycia leśnego. Dosyć często można znaleźć na łąkach i pastwiskach leśnych, ale też i na otwartej przestrzeni, innego grzyba czernidłaka kołpakowatego (Coprinus comatus), który jest ponoć jadalny (fot. 3). Trzeba uważać, by nie pomylić go z czernidłakiem pospolitym zawierającym koprinę. Substancja ta połączona z alkoholem staje się trująca.

fot. 05. Wykwit piankowaty Fuligo septicaJuż bardzo rzadkim grzybem jest ozorek dębowy (Fistulina hepatica), który jest pasożytem drzew (fot. 4). Występuje coraz rzadziej i znalazł się na „Czerwonej liście roślin i grzybów Polski”. Podlega obecnie częściowej ochronie. Pokazany osobnik został znaleziony w dziupli drzewa w podmiejskich lasach Jeleniej Góry.

Często spotykanym w naszych lasach jest organizm o botanicznej nazwie wykwit piankowaty (Fuligo septica), który do niedawna był zaliczany do grzybów (fot. 5). To śluzowiec, organizm eukariotyczny, który jest bliższy zwierzęcym pierwotniakom. Ten akurat gatunek występuje pospolicie na mchach, pniakach i opadłych liściach. Kolorem swej śluźni rozwesela jesienny las. Natomiast zupełnie innym kolorystycznie akcentem na pniach drzew i wewnątrz nich są owocnika grzyba o nazwie gruzełek szkarłatny (Nectria coccinea). Pojawia się prawie przez cały rok na drzewach liściastych, ale też można go znaleźć na drewnie okorowanym. Wystaje małymi grupkami spod kory (fot. 6). Ale w lesie przez nas podziwianym, przemierzanym w poszukiwaniu grzybów jadalnych, natkniemy się też na kolory filetowe, ametystowe, czy lawendowe. Grzyb o nazwie zasłonak fioletowy (Cortinarius violaceus) to właśnie grzyb o barwie fioletowej, który występuje w lasach liściastych (fot. 7). Często tworzy też tzw. „czarcie kręgi”. Należy do rzadkich gatunków w naszym ekosystemie i zasługuje na ochronę.

fot. 12. Trzęsak pomarańczowy Tremella mesentericaPospolitym grzybem w lasach jest wielokolorowy murszak rdzawy (Phaeolus schweinitzii) powszechnie występujący na pniakach drzew iglastych, szczególnie na pniach sosen i modrzewi (fot. 8). Powoduje silną brunatną zgniliznę podstawy drzewa. Podczas grzybobrania można się natknąć na nietypowy stwór, przypominający kulistego kalafiora – to szmaciak gałęzisty (Sparassis crispa). Trzon właśnie przypomina swą strukturą popularne warzywo. Był do niedawna pod ochroną, a obecnie można go już zbierać (fot. 9). Smaczne są młode owocniki o białawej barwie. Często spotykanym na zmurszałych pniakach jest rulik nadrzewny (Lycogalaepidendrum Fr.) występujący w małych koloniach (fot. 10). Ubarwiając nasze lasy ten śluzowiec żywi się bakteriami, zarodnikami grzybów i innymi mikroorganizmami. Nie niszczy drewnianych podkładów. Swym kolorem wyróżnia się na tle zmurszałego pnia.

Innym, często spotykanym grzybem jest pniarek obrzeżony (Fomitopsis pinicola) najczęściej znajdowany na świerkach lub jodłach. Ten wieloletni grzyb ma owocniki wielobarwne (fot. 11). Miąższ ma bardzo twardy. Ciekawym grzybem jest galaretowaty trzęsak pomarańczowy (Tremella mesenterica), który występuje na martwych gałęziach drzew liściastych, szczególnie olsz. Występuje w okresie od jesieni do wiosny. Pasożytuje na grzybniach innych grzybów. Jego kolor może wywołać uśmiech podczas leśnych wędrówek (fot. 12).

Przedstawione grzyby i śluzowce to nieliczne z setek tysięcy gatunków żyjących na naszej planecie. Przypuszcza się, że ok. 90 % tych organizmów nie jest jeszcze znanych człowiekowi (a rocznie opisuje się ponad 2 000 nowych gatunków). I serce się kraje, gdy wędrując lasami za grzybami jadalnymi co i rusz natykamy się na celowo zniszczone owocniki innych grzybów, niejadalnych. To dzieło niedokształconych grzybiarzy, nie zdających sobie sprawy z tego, że grzyby i śluzowce stanowią bardzo ważną część ekosystemu leśnego. Oni nie szanują swojej planety.

Janusz Milewski
Instruktor Ochrony Przyrody nr 493

Autorka zdjęć: Barbara Milewska